Rzecznik Prasowy KRRiT wysyła sprostowanie do red. naczelnego Gazety Wyborczej
04.01.2018
4 stycznia 2017 r. Rzecznik Prasowy KRRiT wysłał do redaktora naczelnego Gazety Wyborczej, pana Adama Michnika, sprostowanie dotyczące artykułu red. Agnieszki Kublik z dnia 27.12.2017 r: To ojciec Rydzyk stoi za karą dla TVN24?
Szanowny Panie Redaktorze,
Z upoważnienia Przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego przekazuję Panu w załączniku pismo będące sprostowaniem informacji w związku z artykułem red. Agnieszki Kublik opublikowanym pod tytułem
To ojciec Rydzyk stoi za karą dla TVN24? (Gazeta Wyborcza z 27 grudnia 2017 r., str.7).
Żądam jego pilnego opublikowania na łamach Gazety Wyborczej w trybie prawa prasowego.
Ponadto wraz ze sprostowaniem w imieniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przekazuję poniższe informacje w tej sprawie.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stanowczo protestuje przeciwko insynuacjom red. Agnieszki Kublik zawartym w wymienionym artykule oraz stanowczo stwierdza, iż nie ma żadnych podstaw do przypisywania ojcu dr Tadeuszowi Rydzykowi jakiejkolwiek roli w podjęciu przez KRRiT decyzji o nałożeniu kary na TVN24.
Poprzez manipulacyjne zestawienie wyrwanych z kontekstu wypowiedzi, które miały miejsce podczas dwóch różnych wywiadów udzielonych przez Członka KRRiT prof. Janusza Kaweckiego oraz uzupełniających je informacji, tekst ten już bez znaku zapytania, miał utwierdzić czytelników w przekonaniu o prawdziwości tezy zawartej w tytule.
W pierwszej części tekstu, zatytułowanej
O. Rydzyk gani Kaweckiego z całego obszernego (prawie godzinnego) wywiadu emitowanego „na żywo” w Radiu Maryja, przeprowadzonego przez o. dr Tadeusza Rydzyka, który występował w roli dziennikarza, wybrano kilka zdań, które głównie związane były z oceną czasu trwania postępowania prowadzonego przez KRRiT w sprawach dotyczących naruszenia ustawy o radiofonii i telewizji. Jednym z przykładów świadczących o zbyt długim czasie załatwiania przez KRRiT niektórych spraw była ocena relacji zamieszczonych w mediach z wydarzeń z grudnia 2016 roku. Prof. Janusz Kawecki wyjaśniał zarówno prowadzącemu rozmowę jak i słuchaczom Radia Maryja, dlaczego analiza stanów faktycznych trwa niekiedy nawet kilka miesięcy. Stwierdzenie red. Agnieszki Kublik o irytacji o. dr Tadeusza Rydzyka jest nadużyciem, które całkowicie mija się z prawdą, zaś śródtytuł dodatkowo dezinformował, gdyż w cytowanych fragmentach rozmowy nie było żadnego odniesienia do ukarania konkretnych nadawców.
W drugiej części tekstu
Tajemnicza nowa ekspertyza, red. Agnieszka Kublik przywołuje fragmenty wywiadu prof. Janusza Kaweckiego z listopada 2017 roku podczas wywiadu udzielonego red. Leszkowi Sosnowskiemu (publikacja WPiS nr 11/2017). Ponownie zdania wyjęte z kontekstu obszernego wywiadu, w żaden sposób nie mogą być traktowane jako uzasadnienie tezy zawartej w tytule artykułu. Należy podkreślić, że dwie ostatnie wypowiedzi prof. Janusza Kaweckiego nie dotyczyły spraw związanych z karą nałożoną później na TVN24.
Pragnę podkreślić, że umieszczenie znaku zapytania na końcu tytułu nadanego tekstowi nie zmniejsza jego niezgodnego z prawdą oddziaływania. Stanowisko takie potwierdził prof. Jacek Sobczak stwierdzając:
Do naruszenia czci może dojść nie tylko przez rozpowszechnianie faktów (stwierdzeń), ale także przez ich pominięcie, co prowadzi do zniekształcenia opisywanego stanu rzeczy i zmiany oceny. Naruszający treść zarzut nie musi być poza tym postawiony wprost. Może polegać na przytoczeniu pogłoski, przypuszczenia lub być przyobleczony w formę pytania (J. Sobczak
Prawo prasowe. Komentarz, Warszawa 2008, str. 419).
Autorka artykułu nie zwróciła się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o przedstawienie informacji w tej sprawie, co stanowi poważne naruszenie zasad rzetelnego dziennikarstwa. Red. A. Kublik ograniczyła się jedynie do wiedzy
osoby związanej z Radą, a więc całkowicie anonimowej osoby, o bliżej nieustalonym typie powiązania z KRRiT.
Zgodnie z ustawą z dnia 29 grudnia 1992 roku o radiofonii i telewizji (Dz. U. poz. 1414 z 2017 roku), członkowie KRRiT w granicach określonych jej przepisami, sprawują kontrolę działalności nadawców, zaś decyzje są podejmowane na podstawie indywidualnej, własnej oceny stanu faktycznego i prawnego oraz zgodnie z zasadą własnej odpowiedzialności.
W tym stanie ustaleń prawnych i faktycznych KRRiT żąda pilnie zamieszczenia sprostowania, którego treść stanowi załącznik do niniejszego pisma
Z poważaniem,
Rzecznik Prasowy KRRiT
Teresa Brykczyńska
link do sprostowania